Cisza |
Wysłany: Czw 12:53, 20 Kwi 2006 Temat postu: ...powiew wiatru... [dłuższe coś] |
|
delikatny powiew wiatru,
na wrzosowisku Ty,
obok ja...
w czarnej sukni,
włosy rozwiane,
muskają Twe ramię...
czy to sen,
znów go widze,
lecz to nie Ty...
leci z nieba,
w biel odziany,
na skrzydłach...
widzisz go?
ja tak...
pewnie Ty widzisz ją...
aksamit duszy rozdarł się
na dwoje...
wiatr szasta mna i Toba,
Bóg na próbę wystawia
wiernośc Twą...
spadam w dół...
ona pchneła mnie,
gdy trzymajac Twą dłoń,
potknęłam się...
z uśmiechem na ustach
patrzyłeś jak spadam...
czy to sen...?
wrzosowisko jak dawniej
jak wzgórze wichrowe...
na szczycie,
na skarpie drzewo...
liście opadły,
owoce straciło...
zima...
wieczna zima...
skuta lodem ziemia
czeka na słońca promień... |
|