Przegląd tematu
Autor Wiadomość
DearlyBeloved
PostWysłany: Pią 15:34, 05 Maj 2006    Temat postu:

o właśnie arni ci pomożę Arni
bamelotka
PostWysłany: Wto 17:08, 02 Maj 2006    Temat postu:

okropność... weź go tak potraktuj Robbin
*Moria*
PostWysłany: Sob 21:19, 29 Kwi 2006    Temat postu:

A nie..bo mam takiego brahcola..co sie budzi wczesnie rano..i mi robi nazłośc..włancza se TV i bawi sie zp sem..robi wszystko byle by mnie obudzic... Wisielec
DearlyBeloved
PostWysłany: Sob 16:38, 29 Kwi 2006    Temat postu:

możesz
*Moria*
PostWysłany: Pią 14:02, 28 Kwi 2006    Temat postu:

Blehh..ja to se nawet w wolne pospać nie moge...łeee...
DearlyBeloved
PostWysłany: Pią 7:08, 28 Kwi 2006    Temat postu:

ja tam nie wiem
bamelotka
PostWysłany: Nie 22:45, 23 Kwi 2006    Temat postu:

DearlyBeloved napisał:
Taa napisałam go we wtorek o 3 nad ranem. Obudziłam sie i mi wena przyszła


wow...fajnie tak. ja bym nie wstała za Chiny w nocy,no chyba że mnie skurcz w nodze złapałby [a często lubi łapać:/ a ja potem niedospana jestem i śpie do 10 albo 10.30 - w wolne, bo normalnie z łózka mnie zrywają o 6 rano do sql:/ . Nie LUBIE WSTAWAĆ, NIe lubię!]
*Moria*
PostWysłany: Wto 18:57, 18 Kwi 2006    Temat postu:

Don't fear the Reaper Very Happy
DearlyBeloved
PostWysłany: Nie 17:00, 16 Kwi 2006    Temat postu:

polecam Nocne Kroki KSU tyż o Reaperze
*Moria*
PostWysłany: Nie 15:15, 16 Kwi 2006    Temat postu:

MR. REAPER..Jeeeee.....
DearlyBeloved
PostWysłany: Nie 5:45, 16 Kwi 2006    Temat postu:

Taa napisałam go we wtorek o 3 nad ranem. Obudziłam sie i mi wena przyszła
Cisza
PostWysłany: Sob 20:10, 15 Kwi 2006    Temat postu: Re: Śmierć

DearlyBeloved napisał:

Życie nie jest fajne, ale warto żyć
chodźby i dla jednej osoby.

może to i prawda,ale po co żyć,skoro ta osoba Cię nie widzi...? Sad piękny wiersz...akurat do mojego nasroju...naprawdę cudny...
DearlyBeloved
PostWysłany: Sob 15:23, 15 Kwi 2006    Temat postu: Śmierć

Leże na łożu,
pot spływa po policzku.
On zaraz przyjdzie,
on przyjdzie po mnie.
Myśli odchodzą, oczy płaczą.
Już stoi u mych drzwi.
To On. Postać w kapturze.
Zbliża się do mnie - Ja nie chce.
Życie nie jest fajne, ale warto żyć
chodźby i dla jednej osoby.
Jest coraz bliżej.
Swą kose przykłada mi do szyi.
-Ja nie chce nie! - Lecz co zrobić??
Nie widzę nawet jego twarzy,
jego ręce są białe jak śnieg.
Nie zwraca uwagi, zamachnoł się...
Już po wszystkim...

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.