Przegląd tematu
Autor Wiadomość
DearlyBeloved
PostWysłany: Nie 14:26, 09 Lip 2006    Temat postu:

no mój tata!! przyszedł do domu i mówi:

T: Wymyśliłem dowcip
J: Słucham
T:...(opowiada)
J: niezły...
*Moria*
PostWysłany: Sob 19:52, 08 Lip 2006    Temat postu:

brecht Litości brecht
DearlyBeloved
PostWysłany: Czw 22:01, 06 Lip 2006    Temat postu:

Pewno ze nie jestem taka zdolna!! Mój tata wymyślił!!
*Moria*
PostWysłany: Czw 19:23, 06 Lip 2006    Temat postu:

Hehehe..wymyslilaś nie ??
DearlyBeloved
PostWysłany: Sob 14:32, 17 Cze 2006    Temat postu:

teraz ja jeden napisze:

Miał być mecz polska-brazylia. Brazylijczycy wchodzą do szatni ale wisi tylko jedna koszulka. Ronaldino.
-No to ronaldino musisz sam grać z polakami a my idziemy na piwo - powiedzieli mu i poszli. Mecz się zaczoł. Grają grają. 1:0 dla Brazyli. Ci w barze oglądają w tv. Na koniec meczu patrzą 1:1, w 87 rasiak strzelił.
-jak tyś to zrobił że zremisowali?? - pytają ronaldino
-dostałem czerwoną kartkę w 46 minucie...

jak sie podoba ??
goth-lord
PostWysłany: Pią 15:14, 16 Cze 2006    Temat postu:

cieszę się żę wam się podoba
*Moria*
PostWysłany: Czw 16:04, 15 Cze 2006    Temat postu:

Hehehe.. o wielorybach było dobre.. brecht zreszta wszystkie fajne...
goth-lord
PostWysłany: Czw 10:23, 15 Cze 2006    Temat postu:

dziękuję Ci bardzo Smile
DearlyBeloved
PostWysłany: Śro 20:42, 14 Cze 2006    Temat postu:

masz talent!
DearlyBeloved
PostWysłany: Śro 20:42, 14 Cze 2006    Temat postu:

masz talent
goth-lord
PostWysłany: Nie 20:26, 11 Cze 2006    Temat postu:

no wiem że fajne bo to ja je napisałem Smile
DearlyBeloved
PostWysłany: Nie 17:08, 11 Cze 2006    Temat postu:

HAHA fajne dowcipy Wink
goth-lord
PostWysłany: Nie 9:11, 11 Cze 2006    Temat postu: Żeby nie było że nie ma

Witam Wink
W tym temacie można zamieszczać wszelkiego rodzaju dowcipy, anegdoty i inne pierdoły aby poprawić innym humor Very Happy
Do Zakopanego przyjeżdża telewizja, zrobić wywiad z prawdziwym
Góralem. Idą do starego bacy i zadają mu pytanie:
- Powiedzcie może baco jakąś anegdotkę ze swego życia.
- Łanegdotkie? Ła co to tokiego panicku?
- No, coś wesołego, śmiesznego co wam się w życiu przytrafiło.
- Aaaa no to jest tako jedno historia. Pewnygo dnia Jasiek z
Kondrotowej zgubił łowieckę. Szukoli my wszystko chopy ze trzy dni
po halach w końcu jak my jom znaleźli, to siem tak łuciesyli, że my
jom wydupcyli, że hej!
- Hmmm.. Baco... no tak, piękna historia, ale w telewizji nie możemy
puścić czegos takiego. Może znacie jakąś inną wesołą historię z
życia?
- Jakomś innom , godocie? Hmmm A jest taka, jest. Nie dalej jak ze
trzy misionce temu Kazik, mój sonsiad, zgubił psa. I my go szukali
po halach, szukoli i w końcu jak my go znaleźli, my siem tak
łuciesyli, że go wydupcyli, że hej!
- Heh, no tak.. No to może opowiecie coś smutnego, co wam się
przydarzyło?
- Smutnego? Hmmm.. Niech no jo pomyślę... A jest tako jedno historio
smutno wilce...
- Tak? No to opowiedzcie, baco!
- Zgubilech sie kiedyś na hali.......

Tatuś tłumaczy synkowi zasady urozmaiconego pożycia seksualnego. Gestykuluje, miota się po podłodze, wygina niewidzialną partnerkę na
wszystkie strony, obrazowo ze szczegółami przedstawia każdą możliwą i niemożliwą pozycję. Synek tymczasem siedzi skulony na fotelu, czerwony jak burak, uszy mu płoną, rumieńce wypełzły na buzię, głowę coraz bardziej wtula w ramiona, jeszcze trochę i zemdleje. W końcu udaje mu się przerwać
oszalałemu rodzicowi i mówi:
- Ale tatusiu, przestań już proszę! Mówiłem ci, że mam jutro w szkole historię, wiesz wojny, zabory i takie tam, a ty miałeś mi tylko wytłumaczyć co to jest NAJEŹDŹCA!

Morderca skazany na 25 lat wiezienia, ucieka. Włamuje się do pewnego domu,
gdzie zastaje młoda parę podczas wieczornych igraszek. Bandyta przywiązuje
mężczyznę do krzesła i zostawia w kacie pokoju, po czym rzuca kobietę na
lóżko. Przez chwile całuje jej szyje, po czym wybiega. W tym momencie
związany chłopak podpełza do dziewczyny i mówi:
- Kochanie, ten facet to bandyta,! od lat nie widział kobiety,
będzie się na tobie wyżywał seksualnie, ale bądź dzielna, od tego zależy
nasze życie. Pozwól mu zrobić wszystko, na co ma ochotę i udawaj,
że ci się podoba. Widziałem jak całował twoja szyję.
- Ależ skarbie - przerywa kobieta - On nie całował mojej szyi, tylko mi
szeptał do ucha.
- Co ci szeptał ?
- Pytał, gdzie trzymamy wazelinę. Bądź dzielny, kochanie!

RPA. Biały kierowca przejechał Murzyna na przejściu dla pieszych. Tak go trafił, że Murzyn wpadł przez przednią szybę do wnętrza samochodu, a przez tylną wyleciał. Niestety, nie ma lekko, rozprawa sądowa i wyrok: 2 lata więzienia dla Murzyna za włamanie i próbę ucieczki.
Po wyjściu z pierdla ten sam murzyn trafia na pasach na tego samego faceta. ŁUUUUP! i ta sama sytuacja: przednia szyba, tylna szyba. Murzyn dostał 5 lat za recydywę.
Wychodzi po 5 latach, i znowu na pasach trafia na tego samego białego. Przednia szyba, tylna szyba... Tym razem biały nie wytrzymał, wyskoczył i wbił Murzynowi kosę w plecy. Sąd tym razem nie miał wątpliwości: Murzyn dostał 15 lat za nielegalne posiadanie broni.

Kontrola drogowa zatrzymuje blondynkę:
- Ma Pani gaśnicę?
- Mam.
- A trójkącik?
- Wczoraj zgoliłam.

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, na wstępie pragnę zaznaczyć, że jestem jeszcze dziewicą...
- A to się świetnie składa bo ja właśnie jestem lekarzem pierwszego kontaktu

Noc poślubna. Mąż delikatnie przygotowuje żonę:
- Na początku będzie trochę boleć, ale potem już będzie przyjemnie...
Po godzinie panna młoda pyta z zainteresowaniem:
- To kiedy będzie boleć?
- Poczekaj, zaraz skończę, to Ci w gębę dam, dziwko!

Przychodzi starszy facet do spowiedzi:
- Uprawialem seks z 18 latka.
- Oj zgrzeszyles synu...
- Jaki tam grzech? Ja jestem Zydem!
- To po co przylazisz do spowiedzi i mi o tym mowisz?
- Mam 67 lat i wszystkim mowie!


Przychodzi facet z sanepidu do szpitala psychiatrycznego, patrzy, a tam wszyscy z kierownicami biegają. Idzie do kierownika i pyta:
- Co się stało, że tam wszyscy z kierownicami latają?
Kierownik wyjmuje z szuflady kierownicę i mówi:
- Jedziemy sprawdzić!

Przychodzi Jasio do domu z dworu cały podrapany.
- Co ci się stało? - pyta mama.
- Aaaaa....nic tylko jak wracałem do domu to przebiegłem przez żywopłot...
- Ależ Jasiu my nie mamy żywopłotu!
- Yyyy... no to Kuba pożyczył mi rower i się przewróciłem...
- Przecież Kuba ma tylko 2 latka i jeszcze nie jeździ na rowerze!
- Dobrze powiem prawdę. Kasia dała mi się przejechać na rolkach i też się przewróciłem...
- Jasiu ! Kasia nie ma rolek !
- NO DOBRA !! TO MÓJ KOT I BĘDĘ GO PIERDOLIĆ KIEDY MI SIĘ PODOBA !!!


Pewna dziewczyna poszła sama na impreze. Zauważyla tam super-
faceta, ktory świetnie tańczył. Podeszła do niego i mówi:
- Ale zajebiście tańczysz!
A facet na to:
- Spierdalaj!
Dziewczyna, trochę zbita z tropu, wycofała się. Facet dalej tańczył solo, i
tak, że na wszystkich robił bardziej niż piorunujące wrażenie.
Dziewczyna znowu do niego podeszła i mówi:
- Ale zajebiście tańczysz!
A facet na to:
- Spierdalaj!
To już było trochę za dużo i dziewczyna mówi:
- Wiesz co? Jesteś cham i prostak!
A facet na to:
- No i chuj! Ale zajebiście tańczę!


Jak powstaje pomnik?
- maly model
- odlew
- obrobka dlutem
- gladzenie
- odsloniecie
- przemowienie
- kolacja

Jak powstaje czlowiek?
W odwrotnej kolejnosci.


Przychodzi baba do lekarza ze studentem w dupie
-Co pani jest?
-Dziekanat


Ocean ....... Wokol samicy plywa wieloryb i narzeka:
- Dziesiatki organizacji ekologicznych, setki aktywistow, tysiace polityków i naukowcow, dziesiatki tysiecy ludzi na manifestacjach, rzady w tylu krajach robia wszystko, by zachowac nasz gatunek a Ciebie, kurwa, glowa boli...


Idzie gepard przez dżunglę i słyszy wołanie:
- Na pomoc!.
Patrzy, a tu słoń wpadł do rozpadliny i nie może wyjść, prosi:
- Pomóż mi wyjść.
- No dobra - odpowiada gepard podając łapę.
Słoń jest za ciężki, więc gepard proponuje:
- Słuchaj skoczę po mojego przyjaciela jaguara, to razem cię wyciągniemy.
Poszedł i po pewnym czasie wrócił z jaguarem i razem wyciągnęli słonia.
Minął tydzień, idzie słoń przez dżunglę i słyszy wołanie o pomoc.
Patrzy, a tu gepard wpadł do rozpadliny. Prosi więc:
- Pomóż mi, słoniu.
- No jasne, mój przyjacielu - odpowiada słoń - podam ci mojego członka,złapiesz się go i cię wyciągnę.
Słoń podał członka gepardowi. Ten złapał się i wyszedł z dziury.
Jaki z tego morał?
Jak masz dużego członka, to nie potrzebny ci jaguar.


I na koniec: http://forum.gazeta.pl/fo...0951280&v=2&s=0 Twisted Evil

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.